KLASA IIIc

Ja- jak zwykle cham... powiem prawdę (jestem kobietą)...
Powiem prawdę:
1.ZA NIEKTÓRYMI OSOBAMI TĘSKIĆ NIE BĘDE (za tymi osobami z którymi przyszło mi spędzić 9 lat... niektóymi).
2.Czasami miałem was dość, ilość hałasu jakie potrafiliście stworzyć przekraczała normy. A ja cierpie na okresowe bóle głowy.
3.Kiedy wy sie weźmiecie do nauki? Kazdy sprawdzian był na ściągach (tu szyderczy uśmiech w strone Polewki).

Wniosek: Nie była to klasa zła, ale też nie była to moja wymarzona klasa. Nie będe za wami tęskić, tak jak wy za mną (to widać)

PS. Jak kogoś czuje sie obrażony to CH.M.W.D.
PSS. Czy tylko ja mam wrażenie że połowa pasków i wzorowych była zdobyta prośbami i żebractwem?

I prywatna wiadomość:I teraz pojade po kimś ZNOWU (tak, cham ze mnie): Polewka!! (apostrofa) Co Ty Q*** zrobilaś na ten wzorowy? Już mi sie do Burnatowej pluć nie chciało... Skoro Ty masz "wzorowe" to Krzysiek powinien też mieć wzorowe (spox Krzychu, do Ciebie nic nie mam ). A ja powinienem mieć super-wzorowe... a Rafał? Arcywzór? Zresztą wtedy nie powinno być niższe zachowanie wystawione niż wzór... koniec, tyle, nie będe po tobie jechał bo mi sie nie chce, chociaż WIEM jak po tobie pojechać.

Ech... Ide sobie żebra wyciąć (Marylin Manson)

EDIT:
Lista osób za którymi będe tęsknić (kolejność przypadkowa):
-Gracjan + ta... no... zapomniałem... Agnieszka: fajnie sie kłócili
-Krzysiu: nie wiem czemu... przywiązałem się do niego (pedał jestem)
-Tomek + Agata: fajnie Agata wrzeszczała na Tomka, a Tomek fajnie sie wygłupiał No i Agata wydaje mi sie być normalna dziewczyną tzn. jest zaskakująco rozważna.
-Olka: nie wiem... wydawała mi sie normalna, chociaż nigdy z nią nie gadałem
-Wojton + Bajlamo: Ech... sami wiedzą czemu Jeszcze sie spotkamy nie raz nie dwa...
-Ignacy: chociaz czasem mam dość jego... charakteru... normalnie gwozdzie wbijać w łeb...
-Bartka + Golca + Kusiora +Sako: Bartek powinien wiedzieć, Kusior mieszka za płotem to sie spotkamy . a Golec i Sako wg. mnie mieli najlepsze poczucia humoru
-Rafał: z nim sie spotkam, ale nie wiem czy w klasie
-Mieszko: wydaje mi sie być najbardziej dojrzałym facetem w klasie... wyprzedza mnie o jakieś... 4-5 lat... albo mi sie tak wydaje.
-Iwona: osoba najbardziej podobna do mnie w klasie, już ma dość opier****** się i chodzi na konkursy, gdzie zdaje sobie sprawę że nie wie po co tam jest...
-Inka: jej śmiechu mi bedzie brakować, bo śmiech jest zaraźliwy
-Borys: WYJĄTEK: tylko 3 razy w roku, jak będe miał doła... bo teraz odpoczywam od jego poczucia muhumoru
-Kobyła: hipisi rządzą

Ok. Byłem szczery. Reszta jest mi obojętna. Poprostu ja się rzadko przywiązuje do ludzi.... właściwie Ci co mnie znają wiedza że jest tylko jedna osoba do której jestem przywiązany Reszty nie mam "gdzieś"... tak na marginesie... uśmiech do paru osób... Jak kogoś pominełem, niech nie ma żalu, widocznie zapomniałem

Ja nie jestem małym słodkim chucherkiem... jesli tego nie zauważliście to dobrze. Strałem się nie byc chamski dla ludzi z klasy. Ale teraz, już nie jesteśmy klasą ;] Mam ochotę powiedziec 1-2 osobą żeby się pier******. Zresztą niewiele osób mnie zna od "chamskiej" strony. Gdzieś między 6 klasą podstawówy a 1 gimnazjum jechałem każdą dziewczynę jak samochodem. Nie pozostawiałem suchej nitki. Ale to juz było i chce o tym zapomnieć... zmieniłem się (ech te kobiety, potrafią poprzewracać w głowie). Choć nie do końca, dalej potrafie pojechać, ale to już nie to co kiedyś...

Co tu duzo pisac, nie mam takiego talentu jak penar(rispekt kosciuszki mennn), ale chcialbym powiedziec ze bedzie mi was brakowalo bardzo. Postaram sie was zapamietac usmiechnietych(niektorzy troszke bardziej co nie borys?;>), niosacych pomoc(dzinx iwcia ze mi napisalas zad z niemca<ok>). Nie zapomne wspolnych wycieczek, wypadow(kladka-szkoda ze mnie nie bylo), a takze imprez u ignaca(goscie niektorzy wiedza ocb:D) adio, Trok lom, Totsiens, Na'j wetz, Debna yisenbëtu, Fiimaan illaah, Jakisiñkama, Görüsædæk, Auf Wiedersehen, Geia, Jaa mata po prostu zegnajcie:D

Szkoda że nie jesteśmy już klasą:(.Hmm będe szczera... nasza klasa byłaby wprost idealna gdyby nie było kilku osób, które działały mi na nerwy... będzie mi brakowac napewno: Kingi i jej kosmetyków w plecaku<lol>, Suchej:P straasznie silna dziewczynka, Iwonki:) i jej narzekania, apropo super była ta impreza u Ciebie w domu, Eweliny taka "spokoja" osóbka:D, Ola:) duzo razem przeszłysmy np. Tre...,Czajnik i jego fajny chód, Mieszka:P można było z Tobą pogadac o wszystkim..jeszcze nie spotkałam takiego chłopaka jak Ty, Krzysiu:) super chłop, Ignacy bez ciebie nie byłoby zabawy. Chyba tyle.. jestescie i byliście SUPER

I kto by się spodziewał, że po tych trzech latach tak będzie słodko na forum *maślane oczy*

Spoko, loko. Bywało gorzej. Niektórych będzie brakować- niektórych nie, tak jak to piszecie x postów nad moim. Mam nadzieje, ze się jeszcze spotkamy w sierpniu na niezorganizowanym *szyderczy śmiech i w tle pioruny* ognisku. Niestety (lub stety) już was nie zobaczę (2 lo rządzi, koniecznie z wyboru). A teraz: papa *słodki uśmiech ala dziewczynki z puccycat dolls*

i do Burej: "maślane oczy" na forum?  To raczej nie do mnie, ja mam cięzkie spojrzenie

Drogi Maćku O ile wiem, nie jesteś sam na forum. A maślane oczy, były do tego, że przez 3 lata, każdy z klasy tak na nią narzekał, że jest aspołeczna, że nie pomaga nikomu, że bla bla bla, że nie potrafimy się dogadać. A teraz wszyscy piszą jacy byliśmy świetni i cud, miód i orzeszki. Spodziewam się, że zrozumiałeś przytyk.

ale zapomniałem że z wami kontaktu nie utrzymuje, więc nie czujecie bazy.
I właśnie tu chodzi o niektóre osoby, bo przecież nie wszystko i nie wszystkich można "czuć".

Nie wiesz, gdzie to widzie?
1. "...a więc kończymy, i tak byliście najlepszą klasą... " Jak sam nagłówek mówi- byliśmy, jesteśmy i będziemy cudowną klasą. W końcu napisał to któryś z modów.
2. "Jak sobie czytam te wasze wypowiedzi to spoko ludzie  z was", "byliscie spoko klasa", " NIE ZAPOMNE WAS BYLISCIE SPOKO KLASA", "ale chcialbym powiedziec ze bedzie mi was brakowalo bardzo"

Tak więc możemy wiele zdań wyciągać z kontekstu. I wierz mi, moje zdanie super klasy nie różni się wiele od twojego. Mówię tylko, że po co 3 lata się kłócić na każdy temat, a później pisać, jacyśmy byly zajebiści.

Mówisz, że cała klasa (oczywiście prócz ciebie) gadała na polskim lub odpisywała zadanie z matmy? Oczywiście, nie zaprzeczę. Ale powiec mi, skąd te wszystkie tematy i zadania domowe w moim zeszycie? No chyba nie powiesz, że z kosmosu. Widocznie niektórzy jednak uważali na polskim, nie cały rok, ale jednak i też z napadowymi bólami głowy, lub brzucha.

P.S.
"nie widze maślanych oczu, tzn. jak niektorzy siebie nie "trawili" tak nie "trawić" siebie nie będą. Wystarczy że poczytasz kilka komentów (nie moich) i zobaczysz że dalej nie możemy sie dogadać i nie jesteśmy "świetni i cud, miód i orzeszki."" Jednym zdaniem: metafora trudne słowo. 

P.Ss
Baba, to jest na wsi.

P.Sss.
Jak widzisz, teraz wyszło szydło z worka. Niezdrowa sytuacji, niepotrzebne kłótnie (tak jak jest w tym momencie, bo do jakiego chuja wafla czepiłeś się maślanych oczu lub miodu?) i dwulicowość. A do zachowań wzorowych... sam sobie odpowiedziałeś.
A co do Twoich wypowiedzi, to nawet nie wiesz, ale w dużej mierze się zgadzam, ale nie do wszystkiego. Nie ma grupy społecznej, któraby się w 100% się kochała. Jednak w momencie rozstania, pamięta się raczej dobre rzeczy, a o złych zapomina. Ty niestety zrobiłeś na odwrót, i nie przyszło ci nawet do głowy, że takimi pierdołami możesz komuś zrobić przykrość.
A apropo tych superwzorów, o których piszesz, to gdzie oni byli, gdy ktoś potrzebował treści zadania, książki, czy tematu (jak się już czepiłeś tego przedmiotu) na zadanie z polskiego? Wzór nie ogarnia tylko konkursów i własnego nosa.